„Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych”
Ks. Jan Twardowski
W przeddzień 81. rocznicy rozstrzelania przez hitlerowców por. poż. Stanisława Mazana, por. poż. Bronisława Piwowara, a także st. sierż. poż. Mieczysława Wędrychowskiego członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej złożyli wiązankę i zapalili znicze przy tablicy na ul. Mickiewicza 33 upamiętniającej członków Strażackiego Ruchu Oporu „Skała”.
Dopełnieniem wydarzenia było spotkanie w Bibliotece z synem por. poż. Stanisława Mazana, Leszkiem Mazanem, znanym dziennikarzem, publicystą, autorem licznych książek o Krakowie i Pradze.
Leszek Mazan przybliżył uczestnikom spotkania sylwetkę ojca Stanisław Mazana, członka ZWZ-AK, Strażackiego Ruchu Oporu „Skała”.
„O ojcu dowiedziałem się od mamy, jego kult w domu był obecny, zdjęcia ojca wiszą u mnie na ścianie…”
wspominał Leszek Mazan
Stanisław Mazan
Był strażakiem, komendantem straży w Nowym Sączu, ale przede wszystkim bohaterem. W czasie II wojny światowej nie ulegał okupantom, co przepłacił życiem w 1944 roku.
Choć por. poż. Stanisław Mazan urodził się w Rzeszowie w 1911 roku, szczególnie zapisał się na kartach historii sądeckiego pożarnictwa. W czasie II wojny światowej pełnił funkcję Komendanta Powiatowego Straży Pożarnych w Nowym Sączu. Był również założycielem Sądeckiego Obwodu Strażackiego Ruchu Oporu „Skała”.
W okresie okupacji niemieckiej Mazan założył w Starym Sączu Powiatową Szkołę Pożarniczą, która niejako stanowiła filię Centralnej Szkoły Pożarniczej w Warszawie. Szkoła rozpoczęła działalność w 1942 roku, w siedzibie przy ul. Mickiewicza 33.
Od początku istnienia Szkoła realizowała podwójne zadania, poza kursami typowo pożarniczymi dla kandydatów na strażaków, komendantów ochotniczych straży, kierowców i mechaników motopomp, organizowane były szkolenia wojskowe z terenoznawstwa, obsługi broni i taktyki dywersyjnej.
Porucznik Mazan już przed objęciem funkcji instruktora pożarnictwa w Nowym Sączu aktywnie współpracował ze zbrojnym podziemiem, przeprowadzał przez zieloną granicę w rejonie Dukli osoby poszukiwane przez Niemców. Uczestnikami tych szkoleń prawdopodobnie byli nie tylko członkowie straży, przygotowywani do zadań w ramach Strażackiego Ruchu Oporu „Skała” ,powstałego już w grudniu 1939 roku, ale także osoby podejmujące działalność w innych organizacjach konspiracyjnych.
Trzon wspomnianego ruchu oporu stanowili komendanci Komendy Powiatowej Straży Pożarnej, czyli por. poż. Mazan oraz por. poż. Bronisław Piwowar, a także st. sierż. poż. Mieczysław Wędrychowski. Zostali rozstrzelani 12 stycznia 1944 roku w miejscowości Kłodne, na granicy powiatu limanowskiego i nowosądeckiego. Egzekucji dokonano przy torach kolejowych linii Nowy Sącz – Chabówka. Obecnie w tym miejscu stoi pomnik, upamiętniający zamordowanych.
Po zakończeniu II wojny światowej zwłoki strażaków ekshumowano i pochowano z należną godnością na Cmentarzu Zasłużonych w Nowym Sączu.
Na cześć odważnego komendanta, Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza ze Starego Sącza w 2018 roku przyjęła imię Stanisława Mazana.
W 1949 roku Stanisław Mazan został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Partyzanckim. W roku 2023 prezydent RP Andrzej Duda nadał pośmiertnie sądeckiemu komendantowi straży pożarnej Order Krzyża Niepodległości. Odznaczenie z rąk sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, Andrzeja Dery, odebrał Leszek Mazan, prywatnie syn Stanisława Mazana, znany dziennikarz i ceniony felietonista.
O działalności Starosądeckiego Ruchu Oporu „Skała” opowiadał Major pożarnictwa w stanie spoczynku pan Jerzy Gutowski – autor monografii o Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Sączu.
Spotkanie to było niezwykłą lekcją historii.